Gumy do żucia, jakie znamy do dziś, pojawiły się w 1869 r. dzięki spotkaniu meksykańskiego polityka i amerykańskiego wynalazcy.
W XIX w. w Ameryce można było kupić gumę świerkową albo wosk parafinowy do żucia. Produkty te były twarde, kruszyły się i miały okropny smak. Sytuacja zmieniła się, kiedy Antonio López de Santa Anna, meksykański generał i dyktator, został zmuszony do ucieczki z Meksyku i w 1869 r. przyjechał do Nowego Jorku. Zatrzymał się u przyjaciela, Thomasa Adamsa. Santa Anna stracił wprawdzie władzę jako polityk, ale nie stracił ochoty na zarobienie paru groszy Przywiózł ze sobą z Meksyku chicle, mając nadzieję, że przyjaciel wynalazca użyje tej substancji zamiast kauczuku do produkcji nowego rodzaju opon. Adams spróbował stosować chicle do opon, zabawek i kaloszy, ale nic z tego nie wychodziło. Chicle nie dało się wykorzystać w taki sam sposób jak kauczuku. Po obróbce substancja stawała się twarda i nadawała się tylko do wyrzucenia. Wydawało się, że los chicle jest przesądzony.
Antonio López de Santa Anna
http://www.latinamericanstudies.org/mex-war/santa-anna-2.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz